The Black Knight - opis komiksu

Strona tytułowa komiksu
Tytuł:The Black Knight
Kod historyjki:D 97346
Ilość stron:24
Wydany:maj 1998
Bohaterowie:Arszen Lampen, Kaczor Donald, Panna Matylda Stempel, Siostrzeńcy, Wujek Sknerus
Opis:


Kod obrazka: GC DR 21
Donald przynosi Sknerusowi akt własności miasta El Dorado, by dokument wreszcie zawisnął na ścianie pokoju trofeów. Jedną z rzeczy tam schowanych jest Uniwersol – niesamowity rozpuszczalnik Diodaka. W międzyczasie kaczory słuchają wiadomości, w których informują o przybyciu do Kaczogrodu Arszena Lampena. Złodziej przyjeżdża do miasta po to, by obrabować Skarbiec McKwacza. Gdy kaczory cały wieczór pilnują majątku, Czarny Rycerz ich przechytrza - podpytując nieświadomych Donalda i Sknerusa wodzi ich i w końcu dostaje się do Skarbca. Zamyka ich we wnętrzu komory, aż w końcu kradnie jedną rzecz, zamkniętą w sejfie i diamentowym słoju – właśnie Uniwersol. Postanawia pokryć zbroję diamentowym pyłem i rozpuszczalnikiem, by jeszcze raz zaatakować McKwacza. Wszystkie pułapki zastawione na złodzieja nie zdają jednak egzaminu. Co najgorsze – Lampen chce wymazać całą gotówkę Sknerusa. Przed samymi drzwiami komory zrzuca go z dywanu, przez co złodziej spada na stertę diamentów. Ogłuszonego Lampena wyciągają ze zbroi, a gdy ten się przebudza – gratuluje centusiowi zwycięstwa, lecz obiecuje powrót.


Kod obrazka: D 21608 lub XFC DR 2005

”Często piszę historyjki, w których bohaterowie szukają znanych skarbów, staram się wpleść w nie sporo faktów historycznych i miejsc z rzeczywistości. Piszę przygodówki, w których Magika czy Bracia Be chcą ukraść jakąś część fortuny McKwacza. Ale ten komiks jest troszkę inny od wyżej wspomnianych. Tutaj nie będziemy szukać skarbu, ale go strzec!

Barks stworzył trzy rodzaje kaczogrodzkich przestępców. Braci Be, którzy chcą ukraść największą część bogactwa Sknerusa, Magikę De Czar, której zależy na malutkiej części jego bogactwa - pierwszej dziesięciocentówce i Granita Forsanta, który tak naprawdę nic nie chce od McKwacza - chodzi mu po prostu o zdobycie tytułu najbogatszego na świecie.

Dziesięć lat temu [na chwilę obecną ponad dwadzieścia - przyp. tłum.] na potrzeby mojego komiksu „His Majesty McDuck” (uważanego przez niektórych za moją najlepszą pracę) wymyśliłem postać Akersa MacCoveta - agenta nieruchomości, który chciał zagarnąć ziemię Sknerusa. Nie użyłem go nigdzie indziej.


Kod obrazka: FC PM 325D
Do tej historyjki chciałem wynaleźć nowy typ złodzieja - mistrza z Francji, kogoś kto chce zakończyć swoją fantastyczną karierę. Wyczyszczenie do dna skarbca Sknerusa dałoby mu ogromną sławę. To może być największa porażka McKwacza ? ale to sami zobaczycie?

Paru francuskich mistrzów złodziejstwa pojawiło się już w książkach, magazynach i filmach. Cary Grant w filmie Alfreda Hitchocka Łapać złodzieja, David Niven w Różowej Panterze. Ale wszyscy Europejczycy powinni wiedzieć że ich pierwowzorem byli Arsene Lupin i Fantomas z początków XX wieku. W Ameryce mało kto ich zna, jeśli już to widzowie adaptacji filmowej z 1930. Ja ich poznałem właśnie w ten sposób, a później zacząłem szukać oryginalnych książek i tworząc swoją postać dałem jej coś z Fantomasa - mądrość i bogactwo. Nazwałem ją (właściwie jego) Arszenem Lampenem, czyli przekręciłem nazwisko Arsena Lupina. Dialogi pisałem imitując francuski akcent (podobnie jak Peter Sellers jako inspektor Clouseau w Różowej Panterze). Jestem ciekaw czy tłumacze tego komiksu zachowają mój pomysł przy swojej pracy...

Jak pewnie wiecie Uniwersol pochodzi z komiksu „The Universal Solvent” napisanego na podstawie moich wcześniejszych scenariuszy. Od razu miałem pomysł na jego sequel (niekaczorowy), akcja miała mieć miejsce za czasów Króla Artura. Ktoś pokryłby średniowieczną zbroję Rozpuszczalnikiem. Niestety nie skończyłem pracy nad tym pomysłem, ale część wykorzystałem w historyjce „Once and Future Duck”, a część w tej.

Nie będę opisywać tutaj fabuły, ale zwrócę uwagę na szczegóły. Zegarek reportera na stronie dziesiątej robi "dzyk dzyk?" ("zeek zeek!") - ci, którzy czytali Supermana w latach 50-tych i 60-tych powinni przypomnieć sobie, że ten reporter to Jimmy Olsen a tykanie zegarka miało symbolizować przegraną Supermana.

Na stronie dziesiątej jest jeszcze kilka sekretów. W trzecim kadrze jest włoska restauracja U Glancu, która naprawdę istnieje. Jej właścicielem jest mój przyjaciel, Fausto Oneto (który pojawia się tam jako kelner). Posiada on bardzo dużą kolekcję komiksów, których okładki zdobią restaurację od podłogi po sufit. Na ścianach możecie znaleźć ręcznie pisaną wiadomość od Carla Barksa (jak również i Dona Rosy). To prawdziwa atrakcja dla fanów komiksów, którzy przypadkowo wybierają się do Włoch!

Ludzie często pytali mnie co takiego gwiżdże Czarny Rycerz w drodze do skarbca. Jest prawdziwym dżentelmenem, więc nie może gwizdać melodii nie w rytm, a co za tym idzie ja nie mogę narysować byle jakich nut. Sięgnąłem więc po partyturę Walkirii Richarda Wagnera.”

DUCK:

Dedykacja ukryta jest w drugiej kolumnie okien za Hyziem.

Na okładce GC DR 21 DUCK ukryty jest na czubie hełmu Czarnego Rycerza, na ilustracji D 21608 – na ścianie nad prawym Siostrzeńcem, a na ilustracji FC PM 325D – na frędzlach pomnika Korneliusza Kwaczaka.

Hidden Mickey:
Miki jest ukryty na tacy w lewym dolnym roku na stronie 15 w kadrze 3.

najlepsza strona o najlepszym rysowniku!