”Tak jak w wielu innych przypadkach, ta historia została zasugerowana mi przez norweskiego redaktora z Egmontu, największego europejskiego wydawcy komiksów Disneya, dla którego stworzyłem lwią część swoich komiksów. Większość sequeli Barksa, jakie rysuję, jest robiona na specjalne życzenie moich redaktorów. Najwyraźniej europejscy czytelnicy domagali się rozwinięć swoich ulubionych przygód przez lata, ale wydawca nigdy nie miał nikogo, by je stworzyć. Pierwszym marzeniem norweskich fanów był sequel do barksowskiego Golden Helmet - jednej z najbardziej uwielbianych przez Norwegów przygód Barksa, z racji że Olaf Niebieski, władca Ameryki, był Wikingiem. Mimo że mój ojciec jest Włochem, właśnie ta historyjka była zawsze moją ulubioną przygodówką Carla Barksa. Brakuje w niej mojego ulubionego bohatera, Sknerusa, ale zawiera ona wszystkie uwielbiane przeze mnie elementy - przygodę, świetne postaci, wiele czarnych charakterów, humor, i - co najważniejsze - na tyle żywe odniesienia historyczne, że, będąc dzieckiem, myślałem że prawo odkrycia (w polskiej wersji sequela pod nazwą "Kodeks Karola Wielkiego”) to prawdziwe prawo!

Ale jak zrobić sequel do „Golden Helmet”? Nie było sposobu na podjęcie tej fabuły. Zamiast po prostu przetworzyć pomysł kogoś mianowanego władcą Ameryki Północnej przez hełm, jedynym rozwiązaniem było wymyślenie fabuły, która natychmiastowo zaprzeczałaby wartości mojego ukochanego złotego hełmu. Nie podobało się to mnie, ani nie podobałoby to się Norwegom, ale nie miałem innego wyjścia! Przeszedłem to snucia historii o pozostałych teoretycznych odkryciach "Nowego Świata", wspominając również, o dziwnym pomyśle "odkrycia" lądu zamieszkałego przez ludzi przez 12 tysięcy lat. Z przyjemnością odwiedziłem również plac, gdzie Kleopatra ukryła w mojej teorii (w komiksie Skarbnica wiedzy - Kaczor Donald 44/2009) Bibliotekę Aleksandryjską.

Cała historia w Zagubionych mapach Kolumba jest w stu procentach autentyczna, przynajmniej w teorii. Są historycy, którzy wierzą, że każda z tych trzech starożytnych podróży do Ameryki naprawdę się wydarzyła, mimo że nie ma jasnych dowodów. Ale fajnie jest wyobrazić sobie, jak mogło się dziać!

Czy wszystko w tym komiksie gra? Jeden czytelnik zasugerował, że fikcyjny "Kodeks Odkrycia" Barksa z 792r. n.e. nie dotyczyłby poprzednich odkryć, ale mogę szybko się z tym rozprawić, stwierdzając że Karol Wielki uniwersalnie uczynił je działającym wstecz. Tak! Jednak miałem większe problemy. Pierwotnie druga połowa historyjki miała zupełnie inną fabułę. Nie mogę sobie przypomnieć, czemu przepisałem oryginalny scenariusz, ale szkice są dostępne w III tomie Barks/Rosa Collection (USA, Gemstone Publishing, 2008)

Eksploracja Nowego Świata jest jednym z moich ulubionych tematów historycznych - tak bardzo, że Krzysztof Kolumb właściwie stał się stałym członkiem mojej kaczogrodzkiej obsady! Oprócz tego komiksu, Kolumb odegrał ważną rolę w Skarbnicy wiedzy i Korownie Krzyżowców. Był jednym z największych i najbardziej odważnych zwariowanych geniuszów historii! Nigdy nie zmęczy mnie robienie historyjek z Krzysiem K. czy Teddym Rooseveltem!”