Opis: |
Kod obrazka: D 17231 | Sknerus rozpacza po utracie Kamienia Filozoficznego oraz Koronie Czyngis-chana. Siostrzeńcy w ramach osłody proponują wujkowi odnalezienie drugiej wersji tej korony, którą miał wieźć Krzysztof Kolumb. Centuś przypomina sobie o tym, że wie, gdzie znajdował się dziennik marynarza – w chatce fińskiego geografa Nordenskiolda, znajdującej się na Syberii. Kaczorom udaje się szybko znaleźć poszukiwaną książkę w chatce wielorybników, gdy dzikie zwierzęta otaczają poszukiwaczy. Z opresji ratuje ich Sknerus wraz z wynalazkiem Diodaka. Na szczęście, ostrzał Rosjan, na których terytorium znajdowały się nielegalnie kaczki, nie spowodował żadnych strat. Po przeczytaniu dziennika okazuje się, że pieczę nad koroną sprawowali templariusze. By uzyskać pomoc, bogacz udaje się do Międzynarodowej Rady Pieniężnej. Okazuje się, że templariusze sponsorowali wyprawę Kolumba, lecz prezes Rady, Molay, zapewnia Sknerusa, że korona należałaby do niego, jeśli ją znajdzie, gdyż nie ma już prawdziwych templariuszy. Kaczory wraz z Molayem udają się więc na Haiti, gdzie miała być ukryta korona. Odnajdują kotwicę Santa Marii, statku Kolumba, która ma być drogowskazem do korony. Przez jej oko widać gigantyczną dolinę, gdzie miał znajdować się skarb. W czasie poszukiwań starszyzna zostaje porwana przez szamanów Voodoo, którzy zamierzają nastraszyć Donalda i Sknerusa. Siostrzeńcy przebierają się za Molaya i udowadniają, że szamani zostali oszukani przez prezesa. Po przeszukaniu całej doliny Kaczory nie znajdują kompletnie nic. Okazuje się, że Molay został na wyspie aż do 3 stycznia, gdyż przez zmianę kalendarza z juliańskiego na gregoriański to właśnie tego dnia Santa Maria przybiła do brzegu. Cień góry wskazywał teraz na pobliski gąszcz. Dzięki wiedzy zawartej w Poradniku, Kaczorom szybko udaje odnaleźć się koronę lecz Molay nazywa się już wielkim mistrzem i ogłasza, że dzisiejsza Międzynarodowa Rada Pieniężna była kiedyś zwana Bankiem Templariuszy. Gdy zamierza już oddalić się z koroną, Hyzio ogłasza, że feralnego dla templariuszy dnia 13 października 1582 roku nigdy nie było, więc prawo przynależności nie działa. Gdy prezes rady wyciąga broń, z pomocą przychodzi szaman Voodoo, który zabiera koronę do muzeum. Pozwala jednak zostawić Sknerusowi skrzynię z tartanem, w który owinięta była ta korona. Tartan ten, okazało się, jest tartanem rodu McKwaczów.
„Na swojej liście pomysłów na historyjki znalazły się trzy punkty. Pierwszy dotyczył historycznego faktu, który stał się podstawą na zaskakujące zakończenie tego komiksu. Kolejny był pomysłem na poszukiwanie skarbu Templariuszy ukrytego na Karaibach przez Krzysztofa Kolumba. Trzeci przypominał, że mam stworzyć dla mojego duńskiego wydawcy inną opowieść, którą można by było wykorzystać jako otwierającą nową kolekcję moich prac wydawaną przez moich przyjaciół z Helsinki Media! Teraz opowiem Wam, jak połączyłem ze sobą te trzy pomysły w jedną przygodę, a Wy będziecie udawać jakie to ciekawe. Umowa? OK, trzymam Was za słowo.
Podczas mojej ostatniej podróży do Finlandii poprosiłem fanów o kolejną sugestię na kaczą przygodówkę w Finlandii. Najczęściej wymienianym wtedy pomysłem było "zaangażowanie" Adolfa Erica Nordenskiolda, fińskiego badacza i kartografa, odkrywcy Przejścia Północno-Wschodniego, ze względu na nową książkę i publiczną wystawę poświęcone właśnie jemu. I w tym miejscu zaczął się mój research, który miał na celu pokazanie jak pewne pomysły mogą przeniknąć w moich planach do świata wspaniałych, znanych na całym świecie Kaczek Carla Barksa!
Po przeczytaniu, że wspomniany wyżej Fin był bardziej zasłużonym kartografem niż odkrywcą, pomyślałem sobie, że kolekcjoner map mógłby pociągnąć za sobą mój pomysł dotyczący skarbu templariuszy, zacząłem więc szukać więcej informacji na temat pana Nordenskiolda. Natychmiast dowiedziałem się, że specjalizował się w mapach eksploracyjnych Nowego Świata i nawet napisał książkę o wczesnej kartografii Ameryki, którą osobiście wystawił na World's Columbian Exposition - wystawie na cześć Kolumba - w Chicago w 1892r. ! Sknerus wtedy poszukiwał złota w Ameryce, według mojej osi czasu z Życia i Czasów i faktów z Barksa właśnie miał opuścić australijską gorączkę złota. Świetnie! McKwacz poszukiwał eksperta od map niedawno odkrytych słabo zaludnionych terenów w Australii!
| Moim kolejnym polem do obadana była historia najpotężniejszego i najbogatszego tajnego stowarzyszenia w historii, Zakonu Templariuszy. Fascynujące (i stuprocentowo prawdziwe) fakty o templariuszach znajdują się w mojej historyjce, więc nie będę ich tutaj wynotowywał. Ale legendy mówią, że lwia część skarbu templariuszy zawiera sporo bardzo znanych artefaktów, takich jak Arka Przymierza, korona Krzyżowców, kamień filozoficzny czy Święty Graal. Nie mogłem za bardzo zrobić świeckiej kaczej przygody tyczącej się reliktów chrześcijańskich, a sam Barks już opowiedział udaną przygodę znalezienia kamienia filozoficznego. Dla mnie pozostała więc tylko korona. Dość sprawiedliwie.
Pierwszą rzeczą, jaką oczywiście zrobiłem, było ponowne przeczytanie moich ulubionych przygód Barksa z dzieciństwa, w celu sprawdzenia możliwych pomysłów na wcięcie. Przeczytawszy wszystko o templariuszach, gdy tylko zobaczyłem barksowską postać Maurice'a d'Naturata, natychmiast zauważyłem niezaprzeczalny powód, dla którego mój komiks mógłby być sequelem do klasyka Barksa! Nie mogę wyjaśnić o co chodzi bez zdradzania części swojej historii. Musicie zaczekać. Ale ten zbieg okoliczności był niewyobrażalny, tak jakby 50 lat temu Barks wiedział, że będę opierał swoją przygodę o templariuszach na jego „Philosopher's Stone”! To tylko kolejny powód, dla którego ta praca jest bardzo przyjemna!!! Jupi!
Poza tym, chyba pozostaje Wam tylko po prostu przeczytać tę przygodę i zobaczyć, czy Wam się podoba. Ale muszę jeszcze wykorzystać okazję na przechwalanie się dokładnością i historycznymi szczegółami z historii, którą przeczytacie. Każdy fakt historyczny w komiksie dotyczący Krzysztofa Kolumba, Templariuszy, czy A.E. Nordenskiolda - powtarzam: absolutnie każdy fakt - jest całkowicie autentyczny! Wszystko o zaginionym dzienniku pokładowym Kolumba z podróży z 1492r., przez niewyobrażalny sztorm, który zawiał go do portu w Lizbonie w podróży powrotnej, gdzie też został schwytany przez swojego największego przeciwnika i wysłanie przez Kolumba zapisków do Hiszpanii za pośrednictwem majtka - to wszystko prawda. Jedyne kawałki historycznej fikcji w tym komiksie to, że Nordenskiold posiadał zaginiony dziennik (oraz że miał psi nosek, który byłem zmuszony na niego nanieść, za co przepraszam) i że Templariusze przetransportowali koronę do Ameryki pod flagą Kolumba. Dla mnie, jako entuzjasty historii, stworzenie przygody z prawdziwych wydarzeń historycznych jest kolejnym powodem, dla którego ta praca jest przyjemnością!!! Podwójne jupi!”
To pierwszy stworzony przez Rosę komiks, który miał zaplanowany późniejszy sequel. |