Sknerus postanawia znaleźć jakieś cenne surowce na szczycie, który został mu wciśnięty w ramach podpisania umowy. Wraz z pomocą Donalda i Siostrzeńców wspina się na górę, jednak kaczory nie znajdują niczego wartościowego. Spotykają ich jedynie same problemy – jaskinia z pozoru wydająca się być wysadzana diamentami okazuje się legowiskiem nietoperzy, wielki rubin – gumą Donalda, a cienkie szczeliny – początkowymi pęknięciami prowadzącymi do upadku półki skalnej. Kaczory, ratując się przed spadkiem, spadają na kozę, która w furii biega po wszystkich dróżkach na szczycie. Donald, myśląc, że znajduje wielki opal, tak naprawdę dotykał jaja orlicy. Wreszcie, bogacz i jego rodzina dostają się na sam szczyt wierzchołka, gdy Sknerus znajduje jakiś czarny kamień – tym okazuje się być nos kozicy, która zrzuca kaczki z góry, zmieniając jeden z jej stoków w żwirowisko. Sknerus postanawia więc wykorzystać tą górę jako miejsce produkcji żwiru.

Z jakiegoś powodu Egmont zdecydował podzielić tą historyjkę na dwie części. Ponieważ nie ma nigdzie nie było miejsca na większy kadr w połowie komiksu, wydawnictwo musiało usunąć jeden kadr na podsumowanie na początku części drugiej.