Opis: | Kod obrazka: ARC USA 5 |
Sknerus czuje się przytłoczony ilością naglących spraw dotyczących jego gigantycznego imperium biznesowego. Przeglądając pocztę znajduje list z banku z Whitehorse – jego pierwszej większej inwestycji. Czytając go, kaczor odpływa wraz ze wspomnieniami dotyczącymi tego banku – to tam zebrał na lokacie swój pierwszy milion, a potem kupuje ziemię na której wkrótce postawi swój skarbiec. Młody McKwacz wraca jeszcze do Doliny Białej Śmierci po ostatnie rzeczy i wyrusza do Dawson. Niestety, myli drogę i trafia na lodowiec. Jego sanie zostają uwięzione pod lodem, a on sam, uciekając przed wilkami trafia na statek Śliskiego Kręta. Cała ta sytuacja zmienia jego podejście do życia – postanawia on pracować i zarabiać tak długo, aż będzie najbogatszym kaczorem na świecie. Wspomnienia przerywają mu Donald z Siostrzeńcami. Postanawiają oni odczytać list, który informuje o tym, że oznakowane miejsce na lodowcu wkrótce może wpaść do rzeki. Kaczor postanawia powrócić do Klondike. Po latach centuś spotyka Złotkę O’Gilt, która w starym saloonie postanowiła urządzić hotel. Rankiem Sknerus postanawia wyruszyć parowcem, by móc odzyskać swoje sanie – właścicielem statku jest jego dawny wróg, Kręt, który wyrzuca go za burtę i postanawia sam udać się w stronę Whitehorse. Kod obrazka: D 11973 |
Złotka postanawia pomóc Sknerusowi i udostępnia dla niego turystyczny balon. Praktycznie jednocześnie kaczory i Kręt docierają na lodowiec. Gdy bogacz postanawia dokopać się do sań, powoduje to oderwanie się bryły od lądolodu. Kaczki przemierzają na lodzie cały odcinek rzeki Jukon, by w końcu zostać staranowanym przez parostatek Śliskiego Kręta na wybrzeże w Dawson. Gdy Kręt biegnie już za saniami, które wypadły z lodu, zostaje ogłuszony przez pomnik Sknerusa postawiony ku jego chwale w Dawson. Okazuje się, że w saniach nie było żadnych cennych rzeczy – były cenne one jedynie dla Sknerusa, np. jego futro czy kilof. W saniach była jeszcze jedna ważna rzecz – czekoladki oraz list dla Złotki.
Z powodu długości komiksu Egmont postanowił podzielić komiks na cztery części o równej długości – wydawnictwo musiało więc usunąć poszczególne kadry, by zrobić miejsce na podsumowania poprzednich części. Obyło się to niestety kosztem treści komiksu (np. usunięcie damy z części drugiej).
Kod obrazka: FC PM 331D |
Dochodzimy do jednej z moich i ulubionych historyjek... Tak jak w późniejszych komiksach z serii „Zycie i czasy Sknerusa McKwacza”, chciałem tu przede wszystkim pokazać, że kiedyś Sknerus był zupełnie inną osobą, jeszcze nie do końca ukształtowaną przez ciężkie życiowe doświadczenia. I że w głębi duszy bardziej ceni swoje młode lata, gdy był biednym poszukiwaczem złota, niż późniejsze życie najbogatszego kaczora na świecie. Ze wszystkich historyjek Barksa, na jakich się wychowałem, żadna nie wpłynęła na mnie tak, jak „Back to the Klondike”. Od dzieciństwa uwielbiałem ten komiks, ale dopiero kiedy miałem jakieś 20 lat i należałem do organizacji kolekcjonerów komiksów, inny fan przesłał mi kopię czterostronicowej retrospekcji, usuniętej, przez redakcję przed pierwszą publikacją „Back to Klondike” w roku 1953. To doświadczenie zmieniło moje życie! Pierwszy raz ujrzałem swoją ulubioną postać . w latach młodości, prawdziwego herosa rodem z amerykańskiego folkloru, a także młodą i piękną wersję jego ukochanej, Złotki O'Gilt. Te strony stanowiły dla mnie „nieopowiedzianą historię” o młodości Sknerusa i nabrałem ochoty na więcej. Być może jest to pierwsza historyjka, w której zawarłem wskazówkę dla czytelników, że moje komiksy nie rozgrywają się w czasach współczesnych, tylko w połowie lat pięćdziesiątych. Jak inaczej Sknerus mógłby dalej żyć, skoro był poszukiwaczem w roku 1892 albo kowbojem w 1882, jak wynikało z komiksów Barksa? Umiejscowienie przygód Sknerusa w przeszłości to lepsze rozwiązanie, niż głupie teksty w stylu, żęto „nieśmiertelni bohaterowie, żyjący w baśniowym świecie”. Jeśli przyjrzycie się księgom w trzecim kadrze na pierwszej stronie, zauważycie datę „1954”.
Znawcy twórczości Barksa znajdą tutaj liczne szczegóły, stanowiące odwołania do różnych komiksów mistrza. Sknerus wspomina o banku w Whitehorse – to fakt zaczerpnięty ze starej historyjki Barksa. Spotyka wnuka Korneliusza Kwaczaka, który, jak wiadomo, założył Kaczogród, kupuje odeń ziemię, na której później stanie skarbiec. Czarnym charakterem uczyniłem Śliskiego Kręta (z komiksu Barksa „North of the Yukon”). Nie tylko odtworzyłem Barksowską wersję chaty Sknerusa w Dolinie Białej Śmierci. Na jednym z rysunków widać cztery kamienie ułożone w kwadrat na wzgórzu, gdzie według Barksa młody Sknerus ukrył fortunę w złocie. Ale potem zrobiłem coś, na co wcześniej rzadko się decydowałem: zaczerpnąłem pewien fakt z komiksu, którego NIE stworzył Barks! Kiedy byłem mały, moja ulubiona historyjka autorstwa kogoś innego niż „ten najlepszy” opowiadała o tym, jak Sknerus stracił sanie w rozpadlinie i wrócił po nie wiele lat później. (Potem, jako kolekcjoner, dowiedziałem się, że narysował ją Tony Strobl).
Ta okładka nawiązuje również do "Płynnej gotówki" Kod obrazka: ARC GCA 28 |
Może jakiś czytelnik zechce dokonać bliższych porównań między tym komiksem a moją późniejszą serią „Zycie i czasy Sknerusa McKwacza”, nie będę więc ukrywał faktu, że pisząc rozdział o Jukonie, postanowiłem zmienić pewien fakt geograficzny. W „Ostatniej podróży do Dawson” pokazuję, że Dolina Białej Śmierci i działka Sknerusa leżą najwyraźniej na wschód od rzeki Ju-kon — jak złotonośne pola podczas gorączki złota w 1898 roku. Ale w VIII rozdziale „Życia i czasów...” postanowiłem umieścić tę działkę w szczególnym miejscu, w które tylko Sknerus ośmielił się zapuścić, na północ od rzeczywistych działek i po drugiej stronie rzeki Klondike. Wszystko byłoby w porządku, gdyby uznać, że parowiec Kręta pływa po rzece Klondike, a nie Jukon, ale podejrzewam, że ta pierwsza jest zbyt mała jak na taki statek.
Są tu też inne odwołania, na przykład dla kinomanów takich jak ja parafraza dialogu z „Obywatela Kane'a” — pod koniec historyjki bohaterowie zastanawiają się, co sanie oznaczają dla Sknerusa. .Zauważcie też, że na pudełku czekoladek, które okazuje się najcenniejszą pamiątką z młodzieńczych lat, widnieje symbol różyczki, taki sam jak na sankach młodego Charlesa Fostera Kane'a. (Jeśli nie interesujecie się kinem, nic z tego nie zrozumiecie. Szkoda!)
Ostatnia rzecz, jaką powiem wam o tej historyjce, to istna rewelacja: skontaktowałem się z moim przyjacielem, profesorem Donaldem Aultem, który około roku I960 jako. jeden z pierwszych fanów odkrył, że to Carl Barks jest „najlepszym rysownikiem” Kaczora Donalda. Ault długo przyjaźnił się z Carlem. Mistrz przekazał mu wiele wspaniałych pamiątek, między innymi deskę kreślarską, którą kładł na swoim biurku. Większość najlepszych historyjek Barksa powstała właśnie na tej desce! Pożyczyłem ją od Aulta i położyłem na swoim stole roboczym. Narysowałem „Ostatnią podróż do Dawson” na tej właśnie magicznej desce!!! Co za emocje!!! Charles Foster Kane w życiu nie poczuł się tak bogaty!!! I ostatnie pytanie do czytelników: co jest napisane na karteczce w bombonierce dla Złotki? |